O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

"Washington Post": rosyjskich ostrzałów Charkowa nie może powstrzymać nawet zachodnia broń

Charków na północnym wschodzie Ukrainy, oddalony o 30 km od granicy z Rosją, nie może być skutecznie broniony przed rosyjskimi atakami nawet przez zachodnie systemy rakietowe takie jak Patriot; od wystrzelenia pocisku do trafienia w cel mija tam mniej niż minuta - zauważył w czwartek "Washington Post".

 Służby ratunkowe podczas akcji w miejscu rosyjskiego ataku rakietowego w Charkowie, fot. PAP/Yevhen Titov
Służby ratunkowe podczas akcji w miejscu rosyjskiego ataku rakietowego w Charkowie, fot. PAP/Yevhen Titov

Amerykański dziennik opisał wydarzenia sprzed dwóch dni, gdy rosyjskie wojska ostrzelały Charków aż trzykrotnie w ciągu doby. W reportażu z tego miasta przytoczono wypowiedzi ukraińskich żołnierzy z sił obrony przeciwrakietowej, którzy relacjonowali, że widzieli pociski balistyczne wystrzelone z Rosji, ale nie mieli ani czasu na to, by skutecznie zareagować, ani uzbrojenia, by w ogóle podjąć taką próbę.

"Widzę rozbłyski i słyszę huk" - zdążył tylko zaraportować przez radiostację jeden z wojskowych, pełniących we wtorek służbę w pobliżu Charkowa.

"Zrozumiałem, że te pociski będą (nadal) latać i trafiać w ludzi, a ja nie mogę zrobić niczego, żeby temu zapobiec. Ból z powodu tej bezradności to uczucie, którego nie da się wyrazić słowami" - przyznał inny żołnierz, cytowany przez "WP".

Charków jest dla Rosji jedynym z najłatwiejszych celów. Syreny ostrzegające cywilów przed atakiem dwukrotnie włączyły się tam we wtorek już po eksplozjach - powiadomił dziennik.

Najlepszym sposobem na powstrzymanie tych ostrzałów byłoby wykorzystanie amerykańskich wyrzutni rakietowych HIMARS do ataków na miejsca wystrzeliwania pocisków znajdujące się w Rosji. Waszyngton, który dostarcza nam te systemy, zabronił jednak Ukrainie używania tego uzbrojenia do takich operacji. To absurdalne - ocenił inny spośród rozmówców "WP".

Przed rosyjską inwazją na Ukrainę, rozpoczętą w lutym 2022 roku, liczący ponad 1,4 mln mieszkańców Charków był drugim co do wielkości miastem w kraju. Od blisko dwóch lat obiekty w Charkowie są regularnie ostrzeliwane przez wojska agresora. Do jednego z najtragiczniejszych ataków doszło we wtorek, gdy w mieście zginęło 10 cywilów, w tym ośmioletnia dziewczynka. (PAP)

sma/

Zobacz także

  • Wołodymyr Zełenski, Donald Trump i JD Vance Fot. JIM LO SCALZO / POOL/PAP/EPA

    Czy Ukraina dojdzie do porozumienia z USA? Wiceszef MSZ zabiera głos

  • Żołnierz wojska polskiego Fot. PAP/Piotr Polak

    Biejat o polskich żołnierzach w Ukrainie: To trudna decyzja, do decyzji potrzebny jest plan pokojowy

  • Pociąg relacji Odessa-Przemyśl na dworcu kolejowym Przemyśl Główny. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Ambasador Ukrainy: po rosyjskiej inwazji Polska dała Ukraińcom poczucie bezpieczeństwa

  • Przechodnie w pobliżu prowizorycznego pomnika poległych ukraińskich żołnierzy i międzynarodowych wolontariuszy na Placu Niepodległości w Kijowie Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

    Ambasadorzy RP i Ukrainy w rocznicę wojny: nic bez Ukrainy o Ukrainie

Serwisy ogólnodostępne PAP