Władze Hiszpanii uspokajają: pożar na Teneryfie jest poza kontrolą, ale turyści są bezpieczni

2023-08-19 15:43 aktualizacja: 2023-08-20, 09:30
Pożar na Teneryfie Fot. PAP/EPA/RAMON DE LA ROCHA
Pożar na Teneryfie Fot. PAP/EPA/RAMON DE LA ROCHA
"Nie ma ryzyka dla turystów przebywających na wyspie" - głosi komunikat władz Teneryfy. Oficjalnie poinformowały one biura podróży, że infrastruktura turystyczna na hiszpańskiej wyspie nie została dotknięta przez pożar, który wybuchł w środę i nie został jeszcze opanowany. Tymczasem ponad 26 tys. mieszkańców wyspy musiało opuścić swoje domy. Służby ogłosiły, że prowadzą już śledztwo dotyczące przyczyn pojawienia się ognia w pobliżu wulkanu Teide, na północy Teneryfy, który zapoczątkował tragedię.

Pożar wybuchł w górach Arafo na południowym wschodzie Teneryfy i na skutek wysokiej temperatury oraz silnych wiatrów szybko się rozprzestrzenił. W sobotę objął północną część wyspy; z wielu tamtejszych gmin ewakuowano mieszkańców - poinformowała straż pożarna na platformie X, dawnym Twitterze.

Zgodnie z ostatnimi oficjalnymi doniesieniami, ogień strawił już ponad 5 tys. ha lasów na terenie 11 gmin. W poniedziałek z władzami Teneryfy spotka się pełniący obowiązki premiera Hiszpanii Pedro Sanchez.

"Jeszcze nigdy dotąd nie odnotowano na Wyspach Kanaryjskich pożaru o takich rozmiarach" - twierdzi straż pożarna. W gaszeniu ognia uczestniczy ponad 400 żołnierzy i strażaków wyposażonych w ponad 50 wozów strażackich i ponad 20 śmigłowców. Podano, że walka z ogniem jest “praktycznie niemożliwa” z powodu silnych podmuchów wiatru oraz dużego wysuszenia terenu.

Trwa ewakuacja

W sobotnie popołudnie władze Wysp Kanaryjskich wydał alert dotyczący bardzo złej jakości powietrza na terenie 19 gmin Teneryfy z powodu dymów z pożaru.

Przedstawicielka kanaryjskiej obrony cywilnej Montserrat Roman poinformowała, że od wtorku, kiedy wybuchł pożar, do soboty swoje domy z powodu szalejącego na wyspie ognia musiało opuścić ponad 26 tys. osób. “Dziś do końca dnia spodziewana jest dalsza ewakuacja ludności” - zapowiedziała Roman, dodając, że z żywiołem walczy w sobotę ponad 400 osób.

W sobotę szef MSW Hiszpanii Fernando Grande-Marlaska potwierdził, że służby wszczęły już dochodzenie, którego celem jest ustalenie okoliczności pojawienia się ognia i znalezienie winnych. “W tej chwili śledztwo wciąż pozostaje jednak na drugim planie. Naszym priorytetem jest zatrzymanie postępującego ognia” - oświadczył minister.

Z Saragossy Grażyna Opińska, Marcin Zatyka (PAP)

kno/