67-latek wjechał w tłum demonstrantów w Serbii. Zatrzymała go policja

2024-12-06 20:57 aktualizacja: 2024-12-07, 14:41
Protest "Zatrzymaj się, Serbio". Fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC
Protest "Zatrzymaj się, Serbio". Fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC
Podczas zorganizowanego w Belgradzie protestu "Zatrzymaj się, Serbio", 67-letni mężczyzna wjechał samochodem w tłum demonstrantów, raniąc cztery osoby. Prokuratura zdecydowała o areszcie.

Do incydentu doszło w trakcie protestu "Zatrzymaj się, Serbio", w ramach którego demonstranci blokują na 15 minut ruch, by uczcić 15 ofiar tragedii w Nowym Sadzie. Rannych zostało czterech muzyków Filharmonii w Belgradzie, przed którą zorganizowano blokadę.

Mężczyźnie postawiono zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na brutalnym zachowaniu podczas zgromadzenia publicznego.

"W przerwie próby generalnej część muzyków postanowiła w ramach osobistej inicjatywy oddać hołd ofiarom tragedii w Nowym Sadzie. Gdy grupa była na przejściu dla pieszych, została potrącona" - napisała w oświadczeniu Filharmonia. Ranni trafili do szpitala. Filharmonia odwołała koncert zaplanowany na piątkowy wieczór.

Grupy obywateli, aktywistów, studentów i przedstawicieli opozycji od tygodni organizują protest w każdy piątek - dzień, w którym zawaliła się część dachu dworca kolejowego w Nowym Sadzie.

Dworzec kolejowy w Nowym Sadzie został oficjalnie otwarty w lipcu br., po trzyletniej przebudowie. Za renowację odpowiadało chińskie konsorcjum CRIC&CCCC.

Przyczynę zawalenia się części dachu nadal bada prokuratura.

Z Belgradu Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ bst/ ep/