Jak pisze "Rzeczpospolita", zgodnie z najnowszym sondażem IBRiS, przeprowadzonym na zlecenie gazety, większość badanych chce zmian w regulacjach dotyczących przerywania ciąży.
W związku z tym, że do Sejmu trafiły projekty ustaw Lewicy i Koalicji Obywatelskiej zezwalające na przerywanie ciąży do 12. tygodnia, w sondażu zapytano, z którym z twierdzeń najbardziej się pan/i zgadza: "projektowane zmiany powinny zostać przyjęte przez Sejm" - 50,4 proc. badanych", "należy pozostawić obowiązujące obecnie przepisy" - 20,8 proc.; "w sprawie aborcji powinno zostać zorganizowane referendum" - 16,1 proc.; "nie wiem/trudno powiedzieć" - 12,7 proc.
"Za uchwaleniem ustawy dopuszczającej aborcję do 12. tygodnia życia płodu jest ponad 50 proc. badanych, za referendum – 16 proc." - wskazuje gazeta.
Jak pisze "Rz", w sprawie dostępu do aborcji zdecydowanie bardziej konserwatywni są mężczyźni. Opcję przyjęcia ustaw czekających w Sejmie wskazało 57 proc. kobiet i 44 proc. mężczyzn. Za referendum opowiada się 15 proc. kobiet i 17 proc. mężczyzn, a pozostanie przy obecnych przepisach popiera 15 proc. kobiet i 27 proc. mężczyzn.
Dziennik zauważa, że nastawienie do przerywania ciąży determinują też poglądy polityczne. Wśród zwolenników PiS 11 proc. chciałoby uchwalenia ustawy liberalizującej, 23 proc. opowiada się za referendum, 55 proc. – za obecnymi regulacjami, a 11 proc. nie ma zdania w tej sprawie. "Warto zauważyć, że w sumie w elektoracie PiS za zmianami opowiada się spora część badanych: to 34 proc. Z kolei głosujący na drugą partię prawicową, czyli Konfederację, mają poglądy znacznie bardziej zróżnicowane i w większości wskazują na potrzebę zmiany: 44 proc. opowiada się za nową ustawą, 28 proc. – za referendum, 16 proc. – za pozostawieniem stanu prawnego w obecnym kształcie, a 13 proc. nie ma zdania" - czytamy.
Sondaż IBRiS dla "Rzeczpospolitej" przeprowadzono za pomocą badania CATI, 26-27 stycznia br. na 1070 grupie respondentów. (PAP)
kgr/