W czwartek premier Donald Tusk uda się z wizytą do Wielkiej Brytanii. Weźmie udział w czwartym szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w hrabstwie Oxfordshire, któremu będzie przewodniczyć brytyjski premier Keir Starmer. Podczas szczytu ma dojść do spotkania bilateralnego Tuska i Starmera.
Dla nowego brytyjskiego rządu Partii Pracy, która po 14 latach przejęła rządy od konserwatystów, szczyt ma być szansą na nowe otwarcie w relacjach międzynarodowych po latach napięć w relacjach z UE wywołanych brexitem.
Analityk powiedział, że Partia Pracy definiuje swoją politykę zagraniczną jako "progresywny realizm", czyli stosowanie realistycznych metod, by dążyć do postępowych celów. "To oznacza m.in. realistyczne podejście do budowania międzynarodowych partnerstw. Przykładem są Stany Zjednoczone. Laburzyści już powiedzieli, że jeśli Donald Trump dojdzie do władzy, to będą z nim współpracować" - zauważył Kot.
Zwrócił uwagę, że Wielka Brytania pod rządami Partii Pracy będzie nadal kładła nacisk na bezpieczeństwo, w tym bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, nadal będzie też wspierać Ukrainę i uznawać Rosję za państwo zagrażające europejskiemu bezpieczeństwu. Zdaniem eksperta w tych kwestiach brytyjski rząd będzie szukać mocnego wsparcia i współpracy z Polską.
W ocenie analityka nowe rozdanie polityczne w Londynie jest też szansą na zbudowanie od nowa relacji z Europą. Kot zaznaczył przy tym, że należy wykluczyć dyskusje o powrocie Wielkiej Brytanii do Unii Europejskiej, Partia Pracy jest natomiast zainteresowana budowaniem partnerstwa z Brukselą w kontekście bezpieczeństwa i obronności. Jak dodał, rząd Starmera liczy zwłaszcza na otwarcie Europy na brytyjski przemysł zbrojeniowy, w czym bardzo pomocna może być Polska, zważywszy m.in. na polsko-brytyjskie projekty w dziedzinie obronności.
"Relacja z Polską oparta na bardzo silnym sojuszu obronnym, kwestiach związanych z bezpieczeństwem jest kluczowa dla odnowienia relacji Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Brytyjczycy będą zainteresowani tym, by Polska była państwem, który od wewnątrz Unii będzie wspierać zbliżenie z UE pod kątem bezpieczeństwa i obronności" - ocenił Kot.
Według niego Polska może też odegrać dużą rolę w odnowieniu relacji gospodarczych Londynu z UE. "Jeśli będzie jakiekolwiek zainteresowanie po stronie Unii, by ułożyć relacje gospodarcze w lepszy sposób niż (...) na podstawie umów podpisanych po okresie brexitowym, to Wielka Brytania będzie na to bardzo otwarta, a Polska mogłaby być tym graczem w ramach UE, który będzie przemawiać do rozsądku partnerom europejskim, by przychylnym okiem popatrzyli na Londyn" - podkreślił analityk.
Jak podsumował, dobre relacje Polski i Wielkiej Brytanii oparte na silnym sojuszu związanym z bezpieczeństwem mogą być pomostem dla lepszych relacji brytyjsko-europejskich.
Wielka Brytania jest trzecim, po Stanach Zjednoczonych i Korei Południowej, głównym dostawcą sprzętu wojskowego dla Polski. Brytyjskie technologie obronne są wykorzystywane m.in. w rozwijanym obecnie dla polskiego wojska systemie obrony przeciwlotniczej "Narew" oraz w już wykorzystywanym przez polskich żołnierzy systemie "Mała Narew". Polski przemysł zbrojeniowy pracuje z brytyjskim także przy budowie trzech fregat Miecznik dla polskiej Marynarki Wojennej.
Wolumen handlu zagranicznego między Wielką Brytanią a Polską w ub.r. wyniósł 23,7 mld euro. Polska notuje zdecydowaną przewagę po stronie eksportu - nadwyżka w handlu ze Zjednoczonym Królestwem była w 2023 r. na poziomie 11,5 mld euro. (PAP)
kno/