W środę po raz kolejny zbierze się sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych. Przesłuchani zostaną były minister aktywów państwowych Jacek Sasin i były wiceminister Tomasz Szczegielniak.
W piątek przed komisją zeznawał Artur Soboń, ówczesny wiceszef MAP, który na większość zadawanych pytań odpowiadał, że "wszystko, co miał do powiedzenia, zawarł w swobodnej części wypowiedzi".
Szef komisji Dariusz Joński (KO) podkreślił w rozmowie z PAP, że w 2020 r. Sasin, jako szef MAP, nadzorował organizującą w tym czasie wybory kopertowe Pocztę Polską. „Mamy bardzo dużo pytań, dlatego rozważam dwudniowe przesłuchanie Jacka Sasina” – oświadczył.
Jak dodał, głównym celem przesłuchania jest uzyskanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego podjęto decyzję o przeprowadzeniu wyborów w szczytowej fazie pandemii.
„Chcemy dowiedzieć się dlaczego, kiedy wszyscy siedzieli pozamykani w domach, oni chcieli przeprowadzić te wybory 'na rympał'? Dlaczego wiedząc, że nie zdążą już ich zorganizować, nadal je ogłaszali i zlecili przygotowanie ich Poczcie Polskiej, wrzucając w błoto 70 mln zł” – powiedział szef komisji.
Według niego, innym wątkiem wymagającym wyjaśnienia jest to, dlaczego ówczesny rząd zlecił organizację wyborów Poczcie Polskiej. Podkreślił, że instytucją, która zgodnie z polskim prawem odpowiada za przeprowadzenie wyborów, jest Państwowa Komisja Wyborcza. „To również sygnał na przyszłość, by żaden premier nigdy już nie myślał, że będzie bezkarny, jeśli zleci Poczcie Polskiej, Orlenowi lub innej instytucji organizację wyborów” – dodał.
W ocenie Jońskiego, zeznania Sasina mogą okazać się kluczowe dla wyjaśnienia sprawy. „Bardzo aktywnie uczestniczył w tamtych wydarzeniach. Brał udział w naradach, nadzorował Pocztę Polską i podejmował decyzje. Mam nadzieję, że odpowie również na pytanie, kto zwróci te 70 mln zł skarbowi państwa” – powiedział poseł KO.
Pytany, czy spodziewa się, że Sasin – tak jak przesłuchiwany w zeszłym tygodniu Artur Soboń – może nie odpowiedzieć na zadawane mu pytania, Joński zaprzeczył.
„Nie pozwolę na to, by pan Sasin, czy ktokolwiek z PiS-u lekceważył – tak jak pan Soboń – komisję śledczą i Polaków” – oświadczył.
Odnosząc się do przesłuchania Sobonia, dodał: „Intuicja podpowiada mi, że pan Soboń będzie miał okazję ponownie stanąć przed komisją”.
Joński poinformował też, że w związku z postawą Sobonia, komisja skierowała do sądu wniosek o nałożenie na niego kary finansowej. Drugi wniosek, o możliwości popełnienia przestępstwa przez świadka, zostanie skierowany do prokuratury. Trzeci dotyczy możliwości ponownego przesłuchania Sobonia.
„To, że pan Soboń wystawił się na pośmiewisko całej Polski, jest jego sprawą. Ale komisja jest od tego, żeby zbadać, przesłuchać i zadać odpowiednie pytania. Nie pozwolimy, by jakikolwiek świadek blokował jej działania” – podkreślił poseł KO.
W uchwale powołującej komisję do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych". (PAP)
Autorka: Daria Al Shehabi
kno/