O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Kulisy uwolnienia polskiej lekarki w Czadzie. Rzecznik MSZ: podczas odbicia przez miejscowe wojsko doszło do wymiany ognia

Polska lekarka została odbita przez siły czadyjskie w akcji dynamicznej; doszło do wymiany ognia, ale ona nie doznała żadnych obrażeń - przekazał PAP we wtorek rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Czadyjscy żołnierze. Fot. PAP/EPA/	CHRISTOPHE PETIT TESSON / POOL (zdjęcie ilustracyjne)
Czadyjscy żołnierze. Fot. PAP/EPA/ CHRISTOPHE PETIT TESSON / POOL (zdjęcie ilustracyjne)

"Polska lekarka została odbita przez siły czadyjskie w akcji dynamicznej. Tam była wymiana ognia, jej (polskiej lekarce) nic się nie stało, nie doznała żadnych obrażeń, została przewieziona śmigłowcem. Pan minister gratulował już rodzinie. Wiadomo, że na miejscu są również nasze służby konsularne, są też już na miejscu osoby bliskie" - powiedział PAP rzecznik MSZ.

Więcej

Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Fot. PAP/L. Szymański

Polska lekarka porwana w Czadzie została uwolniona

Polka porwana w Czadzie jest już bezpieczna i wkrótce wróci do kraju - informował we wtorek wieczorem wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wcześniej we wtorek o uwolnieniu Polki informował szef MSZ Radosław Sikorski. "Jest cała i zdrowa, co przekazałem telefonicznie jej najbliższym. Dziękuję za działania siłom lokalnym oraz naszym francuskim sojusznikom" - napisał Sikorski na platformie X.

W zamieszczonym na platformie X przez Sikorskiego nagraniu słyszymy, że szef MSZ informuje w rozmowie telefonicznej rodzinę Polki, że jest ona cała i zdrowa oraz pod opieką lekarzy. Z jego słów wynika, że kobieta ma być przetransportowana śmigłowcem w bezpieczne miejsce. "Mamy też nadzieję przerzucić ją do kraju, jeśli taka będzie jej wola" - dodał Sikorski. "Jesteśmy winni podziękowania siłom lokalnym i naszym francuskim sojusznikom. Państwa modlitwy zostały wysłuchane. Córka będzie wkrótce w kraju" - powiedział szef MSZ.

Agencja AFP poinformowała w niedzielę o porwaniu polskiej lekarki-wolontariuszki ze szpitala Saint-Michel w miejscowości Dono Manga, administrowanego przez międzynarodową katolicką organizację humanitarną Caritas. Dono Manga leży ponad 400 km na południowy wschód od stolicy kraju Ndżameny.

W poniedziałek rzecznik MSZ informował, że napastnicy podawali się za pacjentów, a z tego, co wiadomo, podłoże porwania miało "bardziej charakter kryminalny". Zaznaczał, że resort pozostawał w stałym kontakcie z rodziną porwanej.

Polski resort dyplomacji w poniedziałek poinformował, że w intensywnej akcji poszukiwawczej brały udział siły czadyjskie i francuskie, a na miejscu nadzorował ją minister bezpieczeństwa Mahamat Charfadine Margui. (PAP)

Zobacz także

  • Francja ma w tym roku zmniejszyć też swoją obecność wojskową w kolejnych krajach Afryki Zachodniej. Fot. PAP/EPA/	STEPHEN MORRISON

    Żołnierze francuscy wycofali się z ostatniej bazy wojskowej w Czadzie

  • Prezydent Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/AURELIEN MORISSARD / POOL

    Prezydent Czadu: słowa Macrona o wdzięczności to pogarda dla Afrykanów

  • Wóz strażacki. Fot. www.gov.pl

    Prokuratura bada sprawę śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla w Kutnie

  • Strażacy z OSP montują czujniki dymu i czadu. Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Strażacy apelują o zachowanie bezpieczeństwa: pożary ani tlenek węgla nie uznają świąt

Serwisy ogólnodostępne PAP