Irański atak ma być skoordynowany ze wspieranym przez to państwo libańskim Hezbollahem - dodał portal.
Święto Tisza be-Aw upamiętnia zburzenie pierwszej i drugiej Świątyni Jerozolimskiej i w tradycji żydowskiej związane jest z postem i pokutą.
Zaatakowanie Izraela w tym dniu ma przynieść efekt psychologiczny i emocjonalny - zaznaczył dziennik "Jerusalem Post". Gazeta przypomniała, że wrogowie Izraela w przeszłości również atakowali to państwo w ważnych dla judaizmu dniach.
Terrorystyczny atak Hamasu 7 października 2023 r. odbył się w dniu Simchat Tora, zamykającym święto Sukot (Święto Szałasów). W 1973 r. koalicja państw arabskich zaatakowała Izrael w święto Jom Kipur.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest najbardziej napięta od miesięcy i grozi dalszą eskalacją prowadzonego na różnych frontach konfliktu Izraela z Iranem i sprzymierzonymi z nim palestyńskim Hamasem, libańskim Hezbollahem i jemeńskim ruchem Huti.
We wtorek w izraelskim ataku na Bejrut zginął przywódca militarny Hezbollahu Fuad Szukr. W środę w przypisywanym również Izraelowi ataku na Teheran zginął polityczny przywódca Hamasu Ismail Hanije. Zarówno przywódcy Iranu, jak i Hezbollahu oraz Hamasu już zapowiedzieli odwet.
Zemsta za zabicie Hanijego będzie "surowa i nastąpi w odpowiednim miejscu i czasie" - podkreślono w wydanym w sobotę oświadczeniu irańskiej Gwardii Rewolucyjnej.
USA wzywają do obniżenia napięcia i sfinalizowania negocjacji dotyczących zawieszenia broni w wojnie w Strefie Gazy.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
mar/