Premier: nasz plan to stać się hubem energetycznym Europy Środkowej

2023-03-15 11:15 aktualizacja: 2023-03-15, 16:49
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz
"Nasz plan to stać się hubem energetycznym, w szczególności hubem gazowym, Europy Środkowej" - podkreślił w środę premier Mateusz Morawiecki. Jak wyjaśnił, w ten sposób Polska będzie dawcą bezpieczeństwa energetycznego, co wzmocni także jej pozycję polityczną w tej części Europy. "W ciągu dwóch kadencji rządów PiS doprowadziliśmy do pełnego uniezależnienia od Rosji. Zero rosyjskiej ropy i zero rosyjskiego gazu, dzisiaj taki jest bilans energetyczny w handlu z Rosją" - podkreślił premier.

Premier Morawiecki zabrał głos podczas spotkania przedstawicieli rządów Polski i Ukrainy oraz wiodących spółek energetycznych. Tematem spotkania jest wzmocnienie współpracy i budowa nowych obszarów zwiększających bezpieczeństwo energetyczne regionu Europy Środkowo-Wschodniej.

Szef rządu podkreślił, że "po gazowych szantażach Moskwy wobec Polski i Ukrainy, po ataku na Gruzję, po aneksji Krymu, Polska wiedziała, że węglowodorowy monopol w Europie jest dla Putina równie ważny, co czołgi i amunicja". "W ten sposób Kreml oplatał siecią gazową, siecią rurociągów, swoimi surowcami naturalnymi całą Europę, uzależniał ją od siebie coraz mocniej" - mówił premier.

"Dlatego nasz rząd natychmiast odwrócił wektory polityki energetycznej państwa, rozpoczęliśmy proces odchodzenia od rosyjskich surowców energetycznych, zbudowaliśmy Baltic Pipe, czyli gazociąg bałtycki przez Danię do Norwegii, rozbudowaliśmy gazoport w Świnoujściu, podpisaliśmy kontrakty na dostawy amerykańskiego gazu, na dostawy gazu z różnych kierunku z całego świata" - wymieniał Morawiecki.

Dodał, że zaawansowany jest już projekt budowy posadowienia pływającego gazoportu w Zatoce Gdańskiej. Szef rządu mówił też o zdobywaniu nowych kontraktów na dostawy ropy do polskich rafinerii i budowie interkonektorów gazowych.

"W ciągu dwóch kadencji (rządów PiS) doprowadziliśmy Polskę do pełnego uniezależnienia od Rosji, liczby mówią same za siebie - zero rosyjskiej ropy i zero rosyjskiego gazu, dzisiaj taki jest bilans energetyczny w handlu z Rosją" - podkreślił premier.

Zaznaczył, że rząd "ruszył" też z inwestycją w energetykę jądrową i zgodnie z planem - jak mówił premier - czysty prąd z polskiego atomu popłynie już w 2033 roku.

Premier: rozbudowujemy krajową sieć przesyłową ropy i gazu

 "Nasz plan to stać się hubem energetycznym, hubem gazowym w szczególności, dla Europy Środkowej" - powiedział podczas wystąpienia. "Być może w oparciu o rosyjski gaz taki plan miała właśnie Republika Federalna Niemiec. Ten plan runął jak domek z kart" - dodał premier.

Morawiecki zaznaczył, że polski rząd opiera swój plan o realnie zbudowane interkonektory i gazociągi, a także o plany budowy nowoczesnej energetyki jądrowej w przyszłości.

Według szefa rządu plan ten może też oznaczać, że Polska będzie dawcą bezpieczeństwa energetycznego dla całej Europy Środkowej, co z kolei będzie wzmacniało jej pozycję polityczną w tej części Europy, podnosiło jej status i możliwości działania.

To dlatego - jak mówił Morawiecki - już teraz ruszyła inwestycja pływającego terminala LNG i rozbudowa Naftoportu w Gdańsku. "Z tej infrastruktury będą mogli w przyszłości korzystać odbiorcy z Polski, ale też nasi partnerzy z Ukrainy, z Czech, ze Słowacji, a także - jak zostałem dzisiaj rano poinformowany przez jednego z prezesów, którzy tutaj są - również z Węgier" - podkreślił Morawiecki.

"Dlatego już teraz rozbudowujemy krajową sieć przesyłową ropy i gazu, ale też planujemy wspólnie z Czechami (...) rozbudowę i budowę połączenia gazowego Stork II i kolejnych transgranicznych mostów energetycznych z naszymi sąsiadami" - powiedział premier.  

Premier: Platforma Obywatelska nie zrobiła nic, żeby odciąć się od rosyjskiej ropy 

Morawiecki zaznaczył, że przed 2015 r. Polska kupowała z Rosji ponad 90 proc. ropy i ponad 75 proc. gazu. "Warto zaznaczyć, że dziś nie kupujemy ani gazu rosyjskiego ani rosyjskiej ropy" - podkreślił.

Według Morawieckiego rząd PO-PSL zaniechał dywersyfikacji dostaw węglowodorów, bo rosyjski gaz i ropa miały być najtańsze. "Nasi poprzednicy - Platforma Obywatelska - nie zrobili nic, żeby odciąć się od rosyjskiej ropy. (...) Rząd PO za samo tylko paliwo zapłacił Rosji ponad 110 mld dolarów bez realnych planów odcięcia się czy zmniejszenia zależności (...). Pan Tusk jak koń w kopalni uparcie ciągnął Polskę w stronę pełnej zależności energetycznej od Putina. Rząd PO chciał podpisać kontrakt jamalski do 2037 r. Pamiętamy też ten kontekst. Chcieli przekazać Putinowi do ręki rewolwer, którym później mógłby do woli szantażować Polaków" - powiedział premier.

Jego zdaniem PO "była bierna jeśli chodzi o budowanie dywersyfikacji energetycznej". "Za to była aktywna w dalszym uzależnieniu polski od rosyjskich węglowodorów" - dodał. (PAP)

Autorzy: Agnieszka Ziemska, Anna Bytniewska, Mateusz Mikowski, Karol Kostrzewa

mmi/