Podczas konferencji prasowej w Olsztynie wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii mówił, że pandemia uderza nie tylko w polskie firmy, ale również w kondycję całego społeczeństwa i samorządów. Jak ocenił, zwłaszcza w tych regionach, które w stosunkowo dużym stopniu opierają swój rozwój na branżach szczególnie dotkniętych kryzysem, zwłaszcza turystyce.
Przypomniał, że z jego inicjatywy rząd przyjął program pomocy dla gmin górskich, gdzie - jak mówił - skala kryzysu gospodarczego dotykającego nie tylko firmy, ale całe społeczności lokalne i samorządy jest szczególnie duża. Przypomniał też, że kilka tygodni temu ze względów sanitarnych rząd zdecydował, żeby woj. warmińsko-mazurskie - jako jedyne wówczas - było objęte znacznie szerszym lockdownem niż reszta Polski.
"Ta decyzja była niezbędna, z punktu widzenia medycznego w pełni uzasadniona i widać już po statystykach, że daje tu na Warmii i Mazurach dobre efekty" - zaznaczył.
Podkreślił, że jego zdaniem wynikające z tego straty gospodarcze, które ponoszą nie tylko przedsiębiorcy, ale i samorządy, powinny być zrekompensowane. Dodał, że jest to ocena zarówno jego, jak i struktur Porozumienia z Warmii i Mazur, w tym posłów Wojciecha Maksymowicza i Michała Wypija. "Dlatego w przyszłym tygodniu przedstawię Radzie Ministrów projekt uchwały, która przewiduje przeznaczenie dla samorządów woj. warmińsko-mazurskiego dodatkowej kwoty 200 mln zł" - zapowiedział.
Jak mówił, liczy, że ten projekt zostanie poparty "ponad podziałami" przez wszystkich parlamentarzystów z Warmii i Mazur, zwłaszcza z PiS i Zjednoczonej Prawicy.
"Liczę też na to, że moje koleżanki i koledzy z rządu przychylą się do tej inicjatywy. Dlatego, że te 200 mln zł to są środki niezbędne dla Ziemi Warmińsko-mazurskiej do tego, żeby w obszarze samorządowym zniwelować przynajmniej część strat wynikających z pandemii i dodatkowych obostrzeń, które z uzasadnionych powodów, ale dotknęły Warmię i Mazury w minionym miesiącu w sposób szczególnie dotkliwy" - stwierdził.
Jak zauważył, jest to projekt uchwały Rady Ministrów, więc wymaga akceptacji całego rządu. Dodał, że jest w tej sprawie dobrej myśli, bo kwota, która miałaby trafić na Warmię i Mazury jest oparta o precyzyjnie wyliczenia ministerstwa dotyczące zestawienia skali strat wynikających z decyzji o regionalnym lockdownie ze skalą strat, które poniosły gminy górskie.
Polityk mówił, że mają być to środki dla samorządów, a program jest wzorowany na programie wsparcia dla gmin górskich, który był pozytywnie oceniany przez samorządowców. "Mam nadzieję, że analogiczny program zrealizujemy tutaj na Warmii i Mazurach" - dodał.
Gowin zapowiedział w Olsztynie, że Porozumienie zaproponowało, żeby w projekcie Nowego Ładu wprowadzić w sposób stały dodatkową subwencję rozwojową dla samorządów. "I wierzę, że to rozwiązanie zostanie poparte przez cały obóz Zjednoczonej Prawicy" - stwierdził.
Minister odniósł się też do pytań dziennikarzy o sytuację branży turystycznej w kolejnych miesiącach.
"Mam nadzieję, że już podczas wakacji rygory sanitarne będą zdecydowanie mniejsze. Nie mówię, że będą zniesione, ale liczę na to, że będą na tyle mniejsze, że będzie można korzystać z ośrodków wczasowych, z hoteli, z agroturystyki" - powiedział.
Zdaniem uczestniczącego w konferencji posła Michał Wypija, pula 200 mln zł, jaka miałaby być przeznaczona dla regionu, została wyliczona na podstawie wsparcia przyznanego gminom górskim i pozwoli w analogiczny sposób pomóc warmińsko-mazurskim samorządom.
"Oczywiście całą decyzję musi już podjąć pan premier Mateusz Morawiecki, ale jest przygotowany wniosek, jest przygotowane instrumentarium, są przygotowani urzędnicy do tego, żeby ten proces przekazywania środków wdrożyć" - powiedział.
Z kolei poseł Wojciech Maksymowicz ocenił, że szansą rozwojową dla regionu może być połączenie turystyki z opieką nad ludźmi, którzy potrzebują wsparcia, czyli z fizjoterapią, rehabilitacją czy leczeniem uzdrowiskowym.
"Sądzę, że niebawem, kiedy pokonamy pandemię, to będzie właśnie miejsce, gdzie powinniśmy dać ofertę ludziom z całej Polski dla rehabilitacji pocovidowej i w ogóle rehabilitacji, bo przecież będą też inne problemy cywilizacyjne" - mówił.
Zastępca prezesa PARP Marcin Czyża przypomniał, że w marcu ogłoszono wyniki naboru trzech schematów w ramach programu Funduszy Norweskich, który jest wart prawie 100 mln euro.
"Dla regionu Warmii i Mazur szczególnie pozytywna okazała się ocena wniosków z formatu Innowacje w obszarze wód śródlądowych i morskich, z którego 60 proc. inwestycji powstanie w tym regionie. W ramach tej dotacji przedsiębiorcy będą mogli inwestować np. w ekomariny" - mówił.
Przypomniał, że trwają prace na nową perspektywą unijną, a tylko z programu dedykowanego dla Polski Wschodniej alokacja, która będzie przypisana dla PARP, to ponad 1 mld 400 mln zł. Przekazał też, z będącego w fazie oceny Programu badania na rynek przedsiębiorcy mają do dyspozycji 500 mln zł, a przedsiębiorcy z Warmii i Mazur złożyli 57 wniosków. "Sądzę, że to będą również pieniądze, które przyczynią się do rozwoju regionu i będzie to początek w budowaniu nowoczesnej gospodarki Warmii i Mazur" - stwierdził.
Warmińsko-mazurskie jako pierwsze województwo w kraju było od 27 lutego objęte regionalnym lockdownem. Od tego czasu zamknięte są m.in. hotele, instytucje kultury, obiekty sportowe i ograniczono działalność galerii handlowych. Potem takie ograniczenia wprowadzono również w województwach: pomorskim, mazowieckim i lubuskim.
Od 20 marca obostrzenia epidemiczne obowiązują na terenie całego kraju. Zamknięte pozostają m.in. galerie handlowe, salony fryzjerskie i kosmetyczne, obiekty noclegowe, siłownie, a także żłobki i przedszkola; uczniowie uczą się zdalnie. Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę, że obostrzenia zostają przedłużone do 18 kwietnia. (PAP)
autor: Marcin Boguszewski
liv/