„Po znalezieniu Anuraga, akcja nabrała tempa i sensu”. Bielecki i Hatala wspominają akcję ratunkową na Annapurnie [NASZE WIDEO]

2024-05-01 07:13 aktualizacja: 2024-05-30, 21:14
Akcja ratunkowa w Himalajach, podczas której uratowano hinduskiego wspinacza Anuraga Maloo. Fot. PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA
Akcja ratunkowa w Himalajach, podczas której uratowano hinduskiego wspinacza Anuraga Maloo. Fot. PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA
„Po znalezieniu Anuraga przez Adama, akcja nabrała tempa i sensu. Wcześniej nie widzieliśmy, czy w ogóle go odnajdziemy” – powiedział w rozmowie z PAP.PL himalaista Mariusz Hatala.

W kwietniu 2023 roku Bielecki i Hatala znajdowali się w bazie pod Annapurną (8091 m n.p.m.), ponieważ próbowali wytyczyć nową drogę na północno-zachodniej ścianie góry.

Poprzedzona aklimatyzacją w Patagonii wyprawa musiała zostać przerwana ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Zanim polscy himalaiści opuścili bazę na ośmiotysięczniku, wzięli udział w akcji poszukiwawczej, która zmieniła się w ratunkową. 

Wspinacze z Polski na prośbę agencji Seven Summits Trecks  zgodzili się uczestniczyć w akcji poszukiwania Anuraga Maloo. Hinduski wspinacz, zaginął w połowie kwietnia 2023 r. podczas wyprawy na ośmiotysięcznik. Podczas wcześniejszych prób ratownikom nie udało się zlokalizować zaginionego. Rodzina nalegała, żeby jeszcze raz spróbować odnaleźć mężczyznę. 

„Od momentu, gdy dowiedzieliśmy się, że zdarzył się wypadek, zostaliśmy poproszeni z Adamem o pomoc, przedyskutowaliśmy wszystkie 'za' i 'przeciw'. Biorąc pod uwagę to, że dysponujemy czasem i sami chcielibyśmy, żeby ktoś nam w tych górach pomógł, podjęliśmy niełatwą decyzję, że pójdziemy, pomożemy” – opowiada Hatala. Jak wspomina, w akcji wzięło udział osiem osób. Polakom towarzyszyło pięciu Szerpów oraz pilot śmigłowca. 

Maloo zaginął pomiędzy drugim, a trzecim obozem na południowej ścianie Annapurny, gdzie wpadł do szczeliny. 

Akcja z udziałem Polaków przebiegała wieloetapowo. „Po pierwsze, transport śmigłowcem ekipy ratunkowej z bazy w rejon obozu drugiego. Kolejny etap to było dotarcie do szczeliny, do której wpadł Anurag. Kolejny etap, to było znalezienie ciała we wnętrzu tej szczeliny. Od momentu, kiedy rozpocząłem zjazd do wnętrza szczeliny, zajęło mi to ponad godzinę, zanim ja go w tej szczelinie zlokalizowałem” – wspomina Bielecki. Zakończeniem akcji był transport poszkodowanego i przekazanie go służbom medycznym. 

Wspinacze uczestniczący w akcji ratunkowej podkreślają, jak bardzo zmieniła się dynamika działania, gdy okazało się, że zaginiony żyje. „Po znalezieniu Anuraga przez Adama, akcja nabrała tempa i sensu. Wcześniej nie widzieliśmy, czy w ogóle go odnajdziemy” – odpowiada Hatala pytany o dalszy przebieg akcji ratunkowej.

„W momencie odnalezienia, Anurag zdradzał oznaki funkcji życiowych. Oddychał, miał odruch źreniczny, wstrząsały nim drgawki. Było to olbrzymie zaskoczenie, ale też olbrzymia radość” – relacjonuje Bielecki.  

Ratownicy dążyli do jak najszybszego wydobycia ciała ze szczeliny i zapewnienia bezpiecznego transportu do szpitala. 

Hinduski wspinacz przeżył, po dwóch miesiącach rekonwalescencji nagrał wiadomość z podziękowaniami dla uczestników akcji ratunkowej. Obecnie za pośrednictwem mediów społecznościowych dokumentuje postępy w leczeniu oraz rehabilitacji.

Bielecki i Hatala zostali zaproszeni przez Maloo oraz polską ambasadę w Delhi na spotkanie upamiętniające wydarzenia sprzed roku.  (PAP)

Autorka: Klaudia Grzywacz

kgr/