Jeździł po bieżni na stadionie, urwał zderzaki i lusterko. Miał 3,5 promila. "Doskonalę swe umiejętności"

2023-01-17 15:31 aktualizacja: 2023-01-17, 18:28
Akcja zatrzymania przez policję/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki
Akcja zatrzymania przez policję/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki
3,5 promila alkoholu miał w organizmie 35-letni mieszkaniec Lwówka Śląskiego zatrzymany przez policję, który bez uprawnień poruszał się ulicami miasta. Auto posiadało liczne usterki, które - jak się okazało - powstały w wyniku próby samodzielnej nauki jazdy.

W ubiegłą sobotę w godzinach popołudniowych policjanci z lwóweckiej komendy otrzymali zgłoszenie o pojeździe z widocznymi usterkami, który przemieszczał się osiedlowymi uliczkami Lwówka Śląskiego, a chwilę wcześniej był widziany podczas jazdy po bieżni lekkoatletycznej stadionu miejskiego.

"Funkcjonariusze zauważyli wskazany pojazd i zatrzymali go do kontroli. Mundurowi od razu od kierującego wyczuli silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało aż 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Towarzyszący nieodpowiedzialnemu kierującemu pasażerowie również znajdowali się w stanie nietrzeźwości" – relacjonował mł. asp. Tomasz Nowak z dolnośląskiej policji.

35-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego tłumaczył policjantom swoje zachowanie chęcią doskonalenia umiejętności prowadzenia samochodu. Podczas kontroli okazało się, że  mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a stan techniczny pojazdu wskazywał na udział w zdarzeniu drogowym. "Samochód posiadał uszkodzone zderzaki oraz urwane lusterko, które zamroczony alkoholem kierujący próbował przymocować za pomocą taśmy klejącej" – dodał policjant.

Funkcjonariusze uniemożliwili 35-latkowi dalszą naukę jazdy. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi teraz kara dwóch lat pozbawienia wolności.(PAP)

Autorka: Agata Tomczyńska

mar/