Szynkowski vel Sęk: życzę Szymonowi Hołowni, żeby był tym marszałkiem, który potrafi jednoczyć

2023-11-13 17:55 aktualizacja: 2023-11-13, 22:13
Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk podczas wypowiedzi dla mediów w Brukseli, fot. PAP/Radek Pietruszka
Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk podczas wypowiedzi dla mediów w Brukseli, fot. PAP/Radek Pietruszka
Życzę Szymonowi Hołowni, żeby był tym marszałkiem, który potrafi jednoczyć, który słucha wszystkich stron w dyskusji i gwarantuje wszystkim równe szanse - powiedział PAP minister ds. europejskich, polityk PiS Szymon Szynkowski vel Sęk.

W poniedziałek Sejm nowej X kadencji wybrał marszałka Izby, którym został Szymon Hołownia (Polska 2050). W inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu została ogłoszona przerwa do godz. 17.30. Marszałek Szymon Hołownia poinformował, że w przerwie oczekuje na przedłożenie projektu uchwały, w której określona zostanie liczba wicemarszałków Sejmu.

"Gratuluję nowemu marszałkowi wyboru. Chciałbym, żeby wedle jego deklaracji z przemówienia rzeczywiście był marszałkiem, który waży wszystkie racje, który słucha wszystkich stron w dyskusji i gwarantuje wszystkim stronom równe szanse. To niewątpliwie nie będzie dla niego zadanie łatwe, natomiast w tym momencie, w dniu, w którym został wybrany, życzę mu oczywiście, żeby w imię powagi całej Izby i reprezentantów ponad 21 mln Polaków, którzy oddali głos w wyborach, był tym marszałkiem, który potrafi jednoczyć” - powiedział po wyborze Hołowni Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. europejskich i poseł PiS.

Polityk został również zapytany o kwestię składu prezydium Sejmu i kandydatury marszałek Sejmu poprzedniej kadencji Elżbiety Witek (PiS) na stanowisko wicemarszałka z ramienia PiS. "Opozycja chce na starcie kadencji zaproponować zasadę, w myśl której największemu klubowi, partii, która wygrała wybory, wyznaczano by, kto ma reprezentować ten klub w prezydium Sejmu. Jeśli tak miałby wyglądać początek tych rzekomo demokratycznych rządów opozycji w Sejmie, to byłoby to złamanie wszystkich obowiązujących do tej pory reguł poszanowania wyborców i ich reprezentantów" - ocenił.

"Przypomnę, że gdy rządziło PiS, to 3 miejsca w prezydium Sejmu były przynależne opozycji. Teraz na razie jest wybrany przez ugrupowania opozycyjne marszałek Sejmu; jeżeli standardem ma być to, że dla największego klubu ma być nie 3 czy 2, ale 1 miejsce w prezydium, i to jeszcze miejsce, o którym opozycja decyduje, kto ma je zajmować, to byłoby naruszenie wszelkich reguł parlamentarnych i bardzo zły początek pracy nowego Sejmu" - dodał Szynkowski vel Sęk.

Dopytywany, czy jego zdaniem klub PiS powinien otrzymać 2 lub 3 stanowiska w prezydium, polityk odparł, że "powinny być zachowane proporcje". "Zwykle tak było" - dodał. Polityk podkreślił też, że stanowisko wicemarszałka powinno przypaść także reprezentantowi Konfederacji. "Również takie były dotychczas reguły - jeżeli stanowią klub, to powinni mieć swojego reprezentanta w prezydium" - stwierdził.

Szymon Hołownia był kandydatem na marszałka Sejmu Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy - ugrupowań, które podpisały umowę koalicyjną i mają 248 mandatów w Sejmie. Hołownia ma sprawować tę funkcję do 13 listopada 2025 r. W drugiej połowie kadencji Sejmu marszałkiem izby niższej, zgodnie z umową koalicyjną, ma być Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica).

W poniedziałek wieczorem wyznaczony ma być skład prezydium Sejmu, tj. wskazywani przez poszczególne kluby wicemarszałkowie. Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w poniedziałek, że PiS wysunie dziś kandydaturę obecnej marszałek Sejmu Elżbiety Witek na funkcje wicemarszałek Sejmu. Kandydatkami Koalicji Obywatelskiej są Monika Wielichowska i Dorota Niedziela, Trzeciej Drogi - Piotr Zgorzelski, Lewicy - Włodzimierz Czarzasty, a Konfederacji - Krzysztof Bosak.

Liczbę wicemarszałków ustala Sejm uchwałą; na pierwszym posiedzeniu wybiera się także poszczególnych wicemarszałków. Wybory zarządza marszałek Sejmu, a kandydatury mogą zgłaszać grupy co najmniej 15 posłów. Sejm wybiera wicemarszałka Sejmu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

PiS w wyborach do Sejmu zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18. (PAP)

 

autor: Mikołaj Małecki

sma/